Nocna służba strażników miejskich okazała się wyjątkowo szczęśliwa.

Tuż po północy, strażnicy miejscy patrolujący miasto, zwrócili uwagę na samotnego mężczyznę siedzącego na ławce. W trakcie podjętej rozmowy, mężczyzna nie potrafił podać imienia i nazwiska ani okoliczności, które doprowadziły go w to miejsce. Poprzez dostępny system baz danych, za pomocą Dyżurnego Straży Miejskiej, funkcjonariusze potwierdzili personalia i ustalili miejsce zamieszkania.

Strażnicy odwieźli mężczyznę do domu. Okazało się, że od poprzedniego dnia rodzina szukała zaginionego na własną rękę, nie informując żadnych służb. Bliscy nie kryli wzruszenia, podkreślili że dzięki czujności i trosce strażników odzyskali poczucie spokoju i bezpieczeństwa.

Funkcjonariusze swoją postawą udowodnili, iż hasło „Zawsze wtedy, kiedy potrzebujesz pomocy”, to nie tylko motto, lecz codzienna  praktyka w naszej służbie.