Spis artykułów
W ramach akcji „Dzieciństwo bez przemocy” nasi funkcjonariusze z Zespołu ds. Profilaktyki ruszyli w teren...
Kielecka Straż Miejska po raz kolejny udowodniła, że potrafi nie tylko pilnować porządku, ale też… wprowadzać dzieci w świat bez przemocy niczym superbohaterowie w odblaskowych kamizelkach! W ramach akcji „Dzieciństwo bez przemocy” nasi funkcjonariusze z Zespołu ds. Profilaktyki zamienili radiowozy na wehikuły mądrości i ruszyli w teren, by rozmawiać z młodymi o tym, jak radzić sobie z przemocą. Były poważne rozmowy, ale też tyle ciepła, że w niektórych salach lekcyjnych automatycznie wyłączyło się ogrzewanie.
A gdy już wszyscy mieliśmy głowy pełne wiedzy — BACH! — ruszył konkurs plastyczny. Zainteresowanie było tak gigantyczne, że komisja na chwilę rozważała przeniesienie posiedzeń na stadion, bo stoły przestały wystarczać. Około 300 młodych artystów w wieku od 4 do 16 lat przysłało swoje prace: kolorowe, szalone, czadowe, takie, że nawet Picassa by zatkało.
Komisja dzielnie walczyła, niektórzy jurorzy prosili o kawę dożylnie, inni zasłaniali się kartkami z prac jak tarczą — ale ostatecznie wybrano 18 dzieł, które szczególnie skradły ich serca. Mimo to wszyscy wiemy jedno: każdy uczestnik zasłużył na owację dłuższą niż kolejka w sklepie z zabawkami przed Mikołajkami!
A skoro o zabawkach mowa — RONIN GRUPA i KAMILAND pomogli nam zamienić akcję w prawdziwy festiwal dziecięcej kreatywności. Dzięki nim kolory w pracach były tak intensywne, że okulary przeciwsłoneczne stały się obowiązkowym wyposażeniem komisji.
Wisienką na torcie była wspólna zabawa w Parku Trampolin Happy Jumper. Tam dzieci mogły skakać, fikać, brykać, odbijać się od trampolin jak gumisie po podwójnym soku z gumijagód. A sprężyny? Sprężyny przeżywały kryzys egzystencjalny, zastanawiając się, kiedy ostatnio tyle pracowały. Podczas tego szalonego skakania odbyło się też wręczenie nagród.
Nagrody wręczyły:
– Pani Barbara Brzeszcz, zastępca Komendanta Straży Miejskiej, która pojawiła się równie elegancko, co dostojnie (nawet trampoliny ją szanowały),
– Pani Jagoda Zych, menadżer Happy Jumper, uśmiechnięta tak szeroko, że chyba do dziś bolą ją policzki.
Na koniec ogromne, turbo-mocne DZIĘKUJEMY dla wszystkich artystów — za kreatywność, za odwagę, za to, że otarliście się o granice wyobraźni, po czym stwierdziliście „eee, idę dalej!”.
Dziękujemy też partnerom: Happy Jumper, RONIN GRUPA i KAMILAND — za energię, wsparcie i to, że pomagacie nam budować dzieciństwo bez przemocy, ale za to pełne radości, kolorów i skoków, po których trudno złapać oddech.
A na sam koniec — uwaga, fanfary! — specjalne podziękowania dla tych, bez których cały ten artystyczny fajerwerk mógłby nigdy nie wystrzelić: rodziców, opiekunów i nauczycieli.
Dziękujemy Wam za to, że:
– motywowaliście,
– dopingowaliście,
– przypominaliście („Kochanie, jutro termin oddania pracy, RUSZAJ!”),
– podawaliście kredki, farby, brokat (czasem nawet taki, który będzie się znajdować w domu jeszcze w 2035 roku),
– a przede wszystkim wspieraliście młodych twórców z taką pasją, że niejeden trener olimpijski mógłby się zawstydzić.
To dzięki Wam dzieci nie tylko stworzyły swoje dzieła, ale zrobiły to z uśmiechem, energią i przekonaniem, że sztuka naprawdę może zmieniać świat — a już na pewno ściany lodówek!
Jesteście fantastyczni, niezastąpieni i absolutnie godni medalu w kategorii „Najlepszy Kreatywny Dopinguje-Umożliwia-Wspiera 2025”.
Dziękujemy!

