Spis artykułów
Nocny rajd pijanego kierowcy ulicą Sienkiewicza
Nie milkną echa zdarzenia z sobotniej nocy.
Przypomnijmy, Strażnicy Miejscy zauważyli dziwnie zachowujący się pojazd, który skręcił w ulicę Sienkiewicza, choć nie miał prawa tego zrobić.
Włączyli sygnały dźwiękowe i ruszyli za nim w pogoń. Pojazd jechał z dużą prędkością. Piesi idący deptakiem musieli odskakiwać. Gdy samochód uderzył w pobliską latarnię okazało się, że jego kierowca jest pijany. Wówczas Strażnicy Miejscy musieli powstrzymywać świadków przed pobiciem go przez tłum przechodniów.
Zdjęcia z miejsca zdarzenia pojawiły się też w mediach społecznościowych. Na jednym z nich widać, że 21-latek miał w samochodzie puste puszki po piwie.
W jednym z udzielonych wywiadów szybkość działania służb oraz reakcje przechodniów komentowała Pani Komendant Renata Gruszczyńska - "Prędkość pojazdu ta była tak znaczna, że sygnały dźwiękowe dały czas mieszkańcom na to, aby gdzieś uskoczyć przed nadjeżdżającym samochodem marki Seat. Ludzie chowali się w pobliskich bramach i wchodzili za słupy latarni. Po niedługim odcinku pojazd zderzył się z latarnią. Strażnicy miejscy natychmiast byli na miejscu wypadku. - Było ogromne wzburzenie, gdy okazało się w jakim stanie jest kierujący, myślę, że gdyby nie strażnicy mogłoby dojść do wymierzenia sprawiedliwości".
Więcej informacji na ten temat:
https://kielce.tvp.pl/49224753/pijany-kierowca-urzadzil-sobie-rajd-po-kieleckim-deptaku