Spis artykułów
Długo poszukiwany wpadł, bo zaczepiał strażników
W miniona sobotę, Strażnik Miejski pełniący służbę na stanowisku dyżurnego Monitoringu Wizyjnego zauważył, człowieka leżącego obok przystanku autobusowego przy ul. Czarnowskiej. Natychmiast powiadomił znajdujący się w pobliżu patrol interwencyjny.
Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce, po ustaleniu, iż leżący człowiek jest osobą bezdomną, upewnili się, że jest przytomny i nie potrzebuje żadnej pomocy.
W czasie, kiedy strażnicy rozmawiali z tym człowiekiem, jeden ze stojących obok mężczyzn wykrzykiwał pod ich adresem różnego rodzaju przekleństwa i groźby. Ponieważ w pobliżu znajdowało się kilkanaście innych osób, strażnicy poprosili go aby się uspokoił. Ich prośby nie przyniosły żadnego skutku. Mężczyzna dopingowany przez swoich kolegów, coraz śmielej wykrzykiwał wulgaryzmy i groźby.
Strażnicy postanowili go wylegitymować. Wtedy okazało się, że mężczyzna nie posiada żadnego dokumentu tożsamości. W trakcie legitymowania zachowywał się on bardzo nerwowo oraz podjął próbę ucieczki. W tym czasie jego koledzy usiłowali powstrzymywać strażników.
Takie zachowanie wzbudziło podejrzenia u funkcjonariuszy, którzy postanowili przewieźć tego mężczyznę do Komisariatu Policjiw celu sprawdzenia podawanych przez niego danych.
Podczas wizyty w Komisariacie okazało się, że agresywny mężczyzna jest osobą dobrze znaną i od dłuższego czasu poszukiwaną przez wymiar sprawiedliwości.
W związku z tym strażnicy przekazali go pod opiekę policjantów.