W miniony weekend wielu mieszkańców naszego miasta zaangażowało się w społeczne akcje mające na celu posprzątanie ulubionych przez kielczan terenów leśnych. Kielczanie chcą spacerować po terenach zielonych, przebywać w czysty otoczeniu i oddychać czysty powietrzem.

Dlatego dziwi postawa tych, którzy swoim działaniem niszczą zaangażowanie wielu osób.
Przykładem takiego negatywnego zachowania może być interwencja zgłoszona do dyżurnego Straży Miejskiej w Kielcach, dotycząca porzucenia na terenach leśnych, w pobliżu rzeki Sufraganiec, kilkunastu olbrzymich worków wypełniony gruzem i odpadami poremontowymi.

Strażnicy z patrolu Eko, którzy udali się we wskazane miejsce potwierdził zgłoszenie.Okazało się, że odpady, w tym płyty eternitu porzucone były na trzech oddzielnych stertach.

Dzięki dużemu zaangażowaniu strażników, po przeprowadzeniu szeregu czynności ustaleniowych udało się namierzyć właściciela odpadów. Okazał się nim pracownik firmy wykonującej remonty na terenie Kielc.

Strażnicy ukarali „brudasa” mandatem karnym oraz wydali mu polecenie posprzątania terenu i przywrócenia go do stanu poprzedniego. Aby uniemożliwić temu mężczyźnie ponowne porzucenie śmieci w innym miejscu, strażnicy zażądali okazania dokumentu potwierdzającego oddanie odpadów do legalnie działającego wysypiska.